sobota, 17 sierpnia 2019

Przedpremierowo: "Był Sobie Pies 2" - W. Bruce Cameron

Premiera: 04.09.2019

Uwaga: recenzja kolejnego tomu serii zdradza zakończenie poprzedniego!

Pies Bailey - obecnie nazywany Koleżką - wypełnił swoją misję: uratował swojego ukochanego chłopca Ethana i był jego towarzyszem do ostatniej chwili. Jest o tym tak głęboko przekonany, że gdy odradza się po raz kolejny, popada w apatię niemo protestując przed pokochaniem kolejnej osoby. I właśnie wtedy zjawia się CJ - wnuczka Hannah, a pośrednio również Ethana. Bailey, który w nowym wcieleniu wkrótce otrzyma imię Molly, nie jest w stanie przeciwstawić się pragnieniom swego psiego serduszka - wie, że musi pójść za dziewczynką. Oto jego nowa misja - chronić ją, wspierać i otaczać miłością. Będzie musiał wytężyć wszystkie siły i wykorzystać wszystkie zdobyte dotychczas umiejętności, gdyż nie będzie to zadanie łatwe - CJ rozpaczliwie potrzebuje pomocy, a on w końcu jest tylko grzecznym pieskiem...


Niedawno recenzowałam pierwszą część opowieści o psie Baileyu i choć oceniłam ją dość wysoko, nie kryłam, że jest to zwyczajna przygodówka mająca zapewnić rozrywkę raczej młodszemu odbiorcy. Do drugiego tomu podeszłam z takim właśnie nastawieniem - oczekując lekkiej powieści, z piękną i wzruszającą historią, ale właściwie na tym koniec. Jakież było moje zdziwienie, gdy w miarę czytania odkrywałam coraz to nowe trudne tematy, jakich zdecydowanie nie spodziewałam się tu znaleźć. Pod przykrywką powieści dla dzieci autor porusza kwestie, które zrozumieją tylko dorośli, i które w dorosłych wzbudzą refleksję. Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak rozwinęła się ta opowieść i już nie mogę się doczekać, żeby Wam o tym opowiedzieć.

Poważnie, jeśli przeczytaliście opis książki i pomyśleliście, że to bajka dla dzieci, idźcie z powrotem do księgarni i przeproście. Owszem, napisana jest językiem zrozumiałym dla najmłodszych, ale czy naprawdę sądzicie, że dzieci zrozumieją takie problemy jak patologiczna rodzina, zaburzenia odżywiania, bankructwo, stalking, samobójstwo, rak, hospicjum? Tak, właśnie z takimi problemami mierzymy się w tej opowieści rzekomo dla dzieci. To niełatwe tematy, wywołujące duże emocje - ale u dorosłych. Ja też odnalazłam tu część siebie, swojej przeszłości, i czuję, że dopiero teraz byłam gotowa pewne kwestie przemyśleć. Właśnie dzięki tej książce. To tak jakbyśmy dostali dwie książki w cenie jednej - jedną dla dzieci, z prostą i zabawną historyjką, a drugą dla dorosłych, odartą ze złudzeń opowieść o życiu z dodatkiem szczypty nadziei.

Sensem życia pieska z pewnością nie jest zrozumienie ludzi, bo to po prostu niemożliwe.

Przez to, że ten tom porusza tak wiele trudnych kwestii, niesie ze sobą o wiele większy ładunek emocjonalny niż pierwsza część opowieści. Co prawda tym razem nie znalazłam miejsca, w którym poryczałabym się ze wzruszenia jak dziecko, ale praktycznie przez całą lekturę mocno reagowałam na wydarzenia. Myślę, że nie będzie żadnym spojlerem gdy stwierdzę, że serdecznie nienawidzę Glorii - zraża ona do siebie czytelnika już bodaj na drugiej stronie. Niestety im dalej w las, tym więcej jej paskudnego charakteru wychodzi na światło dzienne, aż w końcu doszłam do momentu, gdy widok jej imienia na papierze powodował u mnie nagły skok ciśnienia. Zupełnie jak Dolores Umbridge czy Król Joffrey (kto kojarzy książki ręka w górę!).

W tej części tyle się dzieje, że miałam kilka momentów w stylu "wooow, chwila, zwolnijmy trochę, muszę złapać oddech!". Pojawia się też coś nowego - pewien dreszczyk rodem z thrillera. Nie będę pisała o co dokładnie chodzi, ale jest taki wątek, który wywołuje napięcie i niemal lęk i po prostu nie da się książki odłożyć bo koniecznie chce się wiedzieć jak to się skończy - i czy skończy się dobrze. Bo w tym tomie to wcale nie jest oczywiste. To już nie jest fajna historyjka z gwarantowanym happy endem. Powiem Wam tak - z ogromną przyjemnością przeczytałabym tę opowieść napisaną z perspektywy CJ przez na przykład... Camillę Lackberg. O, to by było świetne!

Moja CJ. Nauczyła mnie, że to w porządku kochać więcej niż tylko mojego chłopca Ethana, pokazała, że tak naprawdę przez te wszystkie lata kochałem wiele ludzi i właśnie to było największym sensem mojego życia.

Ale ale, żeby nie zrobiło nam się tu zbyt ponuro muszę podkreślić, że to wciąż piękna historia, od której koniec końców robi się ciepło na serduszku. No i na uwagę zasługuje fakt, że ja, kociara sercem i duszą, zapragnęłam po lekturze adoptować psa. Niestety z uwagi na kilka nieistotnych dla Was kwestii jest to niemożliwe. Żeby nie było również zbyt słodko dodam, że kilka drobnych niedociągnięć też się tutaj pojawiło - największym z nich jest urwanie w najciekawszym momencie jednego z wątków. Jest to niby wytłumaczone nieobecnością Molly, ale ja chciałabym jednak wiedzieć jak się sprawa rozwiązała. Mimo wszystko tylko szczegóły.

Podsumowując, drugą część oceniam wyżej niż pierwszą. Opowieść ewoluowała nam w historię dla zdecydowanie starszego czytelnika, z ciekawszą akcją, plot-twistami i o wiele bardziej złożonymi bohaterami zmagającymi się z poważniejszymi problemami. Ja jestem na tak i żałuję, że zakończenie raczej nie zostawia pola dla powstania części trzeciej. Chociaż kto wie, może z zupełnie innymi osobami? Gdyby tak się stało, z pewnością sięgnę po kontynuację. Tymczasem gorąco polecam Was całą serię, a ten tom w szczególności.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

21 komentarzy:

  1. Byłam z moimi uczniami na ekranizacji pierwszej i dla dzieciaków jest świetna. A jeżeli chodzi o mnie to zdecydowanie nie jest w moich klimatach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może chociaż zabierzesz uczniów na drugą część do kina? ;)

      Usuń
  2. Mam jeszcze na nadrobienie pierwszą część. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy przypadnie Ci go gustu, raczej nie kojarzysz mi się z podobną literaturą tak szczerze mówiąc :D

      Usuń
  3. Nie czytałam pierwszej części, ale słyszałam dużo pozytywnych opinii. :) Ps. mam taki sam kubek - tania ksiazka wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam akurat z portalu czytampierwszy.pl - ale jak go zobaczyłam to nie mogłam po prostu przejść obok :D

      Usuń
  4. Większy ładunek emocjonalny niż w pierwszej części? Rewelacja! Pierwszy tom podobał mi się, więc i temu nie odmówię. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nawet pierwszej części jeszcze nie czytałam. Kiedyś na pewno nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna czy przypadnie Ci do gustu tego typu literatura, ale cóż, spróbować nie zaszkodzi :)

      Usuń
  6. Jak o pieskach to dla mnie ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie sięgnę.. przynajmniej nie planuję - nie porwały mnie książki z tej serii ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam możliwość przeczytania tej książki, ale nie znałam poprzedniej części i dlatego jej nie zamówiłam. Jak nadrobię pierwszą część to tę również przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No fakt, bez znajomości pierwszego tomu to raczej słabo...

      Usuń
  9. Musze w końcu przeczytać 1 część ...

    OdpowiedzUsuń
  10. O, czytałabym! I pierwszą część też. Ale chyba po prostu poszukam i obejrzę film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i tak :D Na pewno szybciej (przynajmniej przy moim tempie czytania) :D

      Usuń
  11. Ah te pieski... ale i tak się ich boję :(

    OdpowiedzUsuń

Jeśli możesz, zostaw komentarz. Zajmie Ci to nie więcej niż 2 minuty, a dla mnie będzie wspaniałym prezentem i dużą motywacją. Dziękuję!