poniedziałek, 23 grudnia 2019

Świąteczne Czytanie: "Podaruj mi Szczęście" - Robert Kornacki, Lidia Liszewska

W malowniczej Mantui w nieszczęśliwym wypadku ginie młoda Polka. W ojczyźnie zostawia dwie małe córeczki i niedawno poślubionego męża. Jako pierwszy na miejscu zdarzenia, całkowitym przypadkiem, zjawia się pewien dziennikarz. Jeszcze nie wie, że życie połączy jego los z losem przedziwnej, patchworkowej lecz szczęśliwej rodziny ofiary wypadku. Zanim jednak to nastąpi, rodzina będzie musiała przeżyć swoją stratę i uporać się z własnymi problemami...


Tak, to już ostatnia świąteczna książka z paczki od wydawnictwa Czwarta Strona. To była fajna przygoda, która z pewnością nastroiła mnie odpowiednio na nadchodzące święta, za co chcę w tym miejscu serdecznie całemu wydawnictwu podziękować. Udało mi się tak wybierać kolejne pozycje, że każda kolejna zdawała się lepsza od poprzedniczki, dlatego wiele sobie obiecywałam po tej ostatniej. No i cóż, była to ciekawa opowieść, która w moim prywatnym rankingu uplasowała się gdzieś w okolicach 2-3 miejsca. Niestety jest to 2-3 miejsce od końca.

To kolejny przypadek, gdy nawet o tym nie wiedząc, zaczęłam czytać serię książek od końca. Nie stanowi to tutaj większego problemu, jednak mam wrażenie, że znajomość poprzednich tomów byłaby pomocna. Mamy tu naprawdę sporo bohaterów i czasem miałam problem ze zrozumieniem relacji między nimi. Być może gdybym spędziła z nimi więcej czasu, łatwiej byłoby mi się połapać kto z kim ma dzieci z którego małżeństwa. Bo uwierzcie mi na słowo, to naprawdę skomplikowane.

Mój główny zarzut pod adresem tej książki jest taki, że to właściwie nie jest powieść. Każdy rozdział jest poświęcony innemu bohaterowi, a chronologia nie istnieje. Raz jesteśmy 20 lat po wypadku, potem znowu zaraz po nim, potem znowu 20 lat po, by zaraz cofnąć się o lat 15. Każdy rozdział opowiada inną historię i dopiero w ostatnim widzimy jak to wszystko się łączy.

Nastrój, dla którego w ogóle chciałam przeczytać tę książkę również pojawia się dopiero w ostatnim rozdziale. Dopiero tam nastaje zima i wszyscy zasiadają do wigilii. Jest pięknie, ciepło i rodzinie, ale to tylko kilkanaście stron.

Pozostałe elementy wypadają całkiem dobrze. Bohaterowie są ciekawi, ich historie nieprzesadzone. W kwestii warsztatu również nie mam zastrzeżeń. Jedynie akcja płynie nieco zbyt wolno jak na mój gust. Dużo mamy tutaj rozważań bohaterów, ich odczuć, anegdot i przemyśleń, co znacznie spowalnia fabułę. Być może części czytelników takie powolne tempo akcji może się spodobać, ja jednak wolę gdy książka mnie porywa a wydarzenia żwawo po sobie następują.

Ogólnie rzecz biorąc to dobra książka, ale nie do końca trafiła w mój gust. Zbyt wolna akcja, brak chronologii, zbyt dużo bohaterów i brak jednej linii fabularnej utrudniał mi odbiór tej powieści. O ile można to nazwać powieścią, bo jak już wspomniałam, każdy rozdział to osobna historia innego bohatera. Trochę zabrakło mi też świątecznego nastroju - jeden rozdział na koniec książki to dla mnie za mało. To tak właściwie dodatek do serii i jako taki spisuje się dobrze. Jednak jako osobna książka dla mnie nie do końca zdał egzamin. Niemniej fanom serii zdecydowanie polecam.

Moja ocena: 6/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

30 komentarzy:

  1. Na ten moment, chyba już nie zdążę przeczytać tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Może w styczniu jeszcze po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma to jak powieść świąteczna miesiąc po świętach :D

      Usuń
  3. Recenzja raczej mnie zniechęciła, więc nie będę jej czytać. Pisałaś o kilku lepszych powieściach świątecznych.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w tym roku jakoś przegapiłam książki ze świątecznym motywem. Może nadrobię za rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie bój. Przeczytałam je za Ciebie - i pewnie jeszcze kilka osób :D Mam dość na najbliższe 10 lat :D

      Usuń
  5. Życzę radosnych Świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, a ja się spóźniłam. Ale wciąż mogę życzyć fantastycznego roku 2020!

      Usuń
  6. Ten brak chronologii, połączenie krótkich historii... - raczej nie dla mnie. Plus, średnio lubię, jak książki, które mają tylko odrobinę świątecznego nastroju są opakowywane w szatę graficzną jak prezent... // Wspaniałych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wesołych świąt! :D Może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś wyjątkowo nie zachęcam. Poleciłabym raczej coś innego :)

      Usuń
  8. Raczej nie sięgnę :D
    Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  9. A więc nie dla mnie, bo i gatunek nie "mój" i Twoja opinia nie jest super przychylna :) uściski ogromne i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! :) moc prezentów życzę

    OdpowiedzUsuń
  10. Świąt w gronie bliskich życzę :) W przypływie odpowiedniego nastroju dlaczego by nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko odradzam, jeśli nie czytałaś reszty serii...

      Usuń
  11. Fajna przygoda. Szkoda, ze niektóre z ksiazek byly cześciami serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda. Myślę, że to było trochę niefajne ze strony wydawnictwa, ale cóż. Mogłam się nie zgadzać, nie?

      Usuń
  12. Jakoś nie ciągnie mnie do tej serii. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Będzie u mnie ostatnią lekturą świąteczna 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli w tej kwestii się zgrałyśmy. i z tego co wiem w ocenie również ;)

      Usuń
  14. nie bardzo mnie korci tego typu pozycja obecnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już po świętach, teraz już nie musi korcić, wielki powrót lektur świątecznych za rok ;)

      Usuń
  15. Brak chronologii mnie bardzo zniechęca, nie lubię jak książki mają takie pomieszanie czasowe... Zdecydowanie nie sięgnę po tę powieść ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli możesz, zostaw komentarz. Zajmie Ci to nie więcej niż 2 minuty, a dla mnie będzie wspaniałym prezentem i dużą motywacją. Dziękuję!