środa, 4 grudnia 2019

"To Będą Piękne Święta" - Karolina Wilczyńska

Jagodno to niewielka, ale urocza miejscowość położona w Górach Świętokrzyskich. To tutaj splatają się losy grupy zwykłych ludzi, którzy przygotowując się do świąt Bożego Narodzenia, wspominają przeszłe wigilie - te piękne, ale również te, których wspomnienia przynoszą ból. Każde z nich ma inny bagaż doświadczeń, inną historię i jest w innej sytuacji, a z każdego wspomnienia, którym się z nami dzielą, płynie inny morał. Ale w jednym zgadzają się wszyscy - w tym roku święta będą naprawdę wyjątkowe.


Zanim przejdę do recenzji właściwej, muszę wtrącić dwa słowa, które powinno się mieć w pamięci sięgając po te lekturę. Po pierwsze - to nie jest powieść. Może ją udawać swoim podziałem na rozdziały, ale tak naprawdę to zbiór opowiadań, których bohaterowie są ze sobą w pewien sposób związani. Każdy rozdział spędzamy w towarzystwie innych postaci, do których już więcej nie wracamy. Po drugie - ta książka to 11 tom serii "Stacja Jagodno". Opowiadania są skonstruowane tak zręcznie, że znajomość poprzednich tomów nie jest potrzebna, by cieszyć się lekturą tej części, jednak z pewnością wpłynie pozytywnie na odbiór książki, pozwalając nam chociażby lepiej poznać bohaterów i bardziej się dzięki temu do nich przywiązać.

Skoro najważniejsze mamy wyjaśnione, możemy teraz zająć się recenzowaniem jako takim. Będzie szybko i na temat: to bardzo dobra książka. Po prostu. Nie jestem pewna, czy z uwagi na jej specyfikę powinnam się wypowiadać na temat bohaterów i akcji, ale to moja recenzja i moje reguły. A bohaterowie byli świetni. Naprawdę ciężko jest stworzyć postacie, które zostają czytelnikowi w pamięci chociaż pojawiają się tylko na kilkanaście stron. Być może zasługa leży w poprzednich tomach serii - 10 książek to mnóstwo czasu, by dopracować swoich bohaterów w najdrobniejszych szczegółach. Tak czy inaczej, każda z postaci była na swój sposób wyjątkowa i miała swoją własną, ciekawą historię, dzięki czemu bez problemu je odróżniałam i zapamiętywałam.

Druga najważniejsza składowa każdej książki - akcja. Forma, po jaką sięgnęła autorka, niejako wymusza tutaj żwawe tempo, bo żeby na kilkunastu stronach zmieścić całą opowieść z morałem, to nie można się ociągać z fabułą. Chociaż znakomitą większość każdego z opowiadań stanowiły typowe wspominki, to jednak nie były przegadane. Czytało się to lekko, szybko i z zainteresowaniem. Wpływ na to miał także styl autorki, która pisze w sposób będący chyba złotym środkiem pomiędzy ciężką, ambitną literaturą, a głupawym romansidełkiem.

A propos romansidełek - to nie jest jedno z nich. Och, oczywiście mamy kilka historii z miłością w tle, ale są one w mniejszości. Nieco mnie to zaskoczyło, ale zdecydowanie zaskoczyło pozytywnie. Oprócz miłości mamy tu całą gamę innych emocji, ale nie będę Wam zdradzać jakich, bo najlepiej będziecie się bawić odkrywając historie kolejnych bohaterów samodzielnie. Ja powiem tylko od siebie, że nie było żadnej, która mi się nie podobała - a zważcie, że mówi to osoba, której ulubionym gatunkiem bynajmniej nie są obyczajówki.

Nie jestem pewna co myśleć o wstawkach z poradami jak stworzyć świąteczne dekoracje, które pojawiały się po każdym rozdziale. Czasem wydawały mi się świetnym pomysłem, czasem okropną tandetą, w końcu postanowiłam je zignorować. Nie przeszkadzały mi w czytaniu, więc niech sobie będą.

Pod względem świątecznego nastroju ta książka pobiła na głowę wszystkie inne, jakie dotychczas przeczytałam z paczki od wydawnictwa Czwarta Strona. Piękna, ale zdecydowanie nieprzesłodzona opowieść (a nawet kilka!) o... cóż, życiu. Chętnie zapoznam się z poprzednimi tomami tej serii, co przyznaję z pewną dozą zaskoczenia, bo rzadko sięgam po tego typu literaturę. A jednak, wydaje mi się, że nadadzą się idealnie na te wieczory, kiedy wybitna literatura po prostu człowieka odrzuca i ma ochotę zwyczajnie się zrelaksować i spędzić miło czas, nie rezygnując jednak z porządnego warsztatu. Na takie właśnie wieczory gorąco tę książkę polecam!

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

42 komentarze:

  1. Lubię książki tej autorki, więc chętnie przekonam się, jaką świąteczną historię dla nas tym razem napisała. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też już mogę powiedzieć, że lubię twórczość autorki :)

      Usuń
  2. Na jakiś świąteczny wieczór jak znalazł. Obecnie odchodzę od kryminałów na rzecz powieści obyczajowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy przeczytam ale sezon na tego typu opowieści można uznać za rozpoczety xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Super,ze nie jest to klasyczne romasidełko, tylko książka ma w sobie cos więcej :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czegoś takiego szukałam ostatnio, żeby było dużo nastroju świątecznego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ubiegłoroczną świąteczną książkę tej pani oddałam nieprzeczytaną na akcję, o której ostatnio pisałaś :) Autorka nie wzbudziła mojej sympatii, więc nie będę sięgać po jej tytuły, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie Ci dziękuję za udział w akcji :) A co do innych dzieł autorki, to zobaczę sama czy pełnoprawna powieść przypadnie mi do gustu, ale nie wiem kiedy, bo wczoraj zaczęłam kolejną świąteczną książkę i jestem tak zachwycona, że jej autorka będzie miała pierwszeństwo ;)

      Usuń
    2. Tu w ogóle wyszła zabawna sytuacja. Ja specjalnie wzięłam mniej książek, bo dziewczyna pisała, że idzie do pracy - nie chciałam, żeby musiała je taszczyć po mieście. Umówiłyśmy się na przystanku, a kiedy przyszła, była nieco zaskoczona. Specjalnie przyjechała samochodem. Aż mi było głupio, bo miałam tylko 6 książek ;)

      Usuń
    3. Może to moja wina, bo ja ją rozpieściłam trochę - ponad 20 egzemplarzy ;D

      Usuń
  7. Zaczęłam ją czytać, zobaczymy jak będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pobiła na głowę? Wszystkie inne? No to chyba nie mam wyjścia... choć kurczaczek - z tym czasem to nie jest u mnie szalenie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To poczekaj, bo ja tu chwalę, a następna z paczki okazuje się być jeszcze lepsza ;)

      Usuń
  9. Ja takie książki wlasnie uwielbiam czytac w wieczory po pracy ;) dla relaksu zeby nie trzeba było zbyt dużo sie zastanawiać nad teścia ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiłaś w sedno z tym brakiem myślenia nad treścią :D

      Usuń
  10. Super, że tak bardzo przypadła Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie również przewijają się po kolei książki od Czwartej Strony, więc mniemam, że niedługo sama spróbujesz do niej podejść :)

      Usuń
  11. W sumie to od razu wyobraziłam sobie, że siedzę z tą książką, pod kocem i z herbatą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na razie nie planuje jej czytać. Może za jakiś czas zmienię zdanie, ale na ten moment napiszę tylko, że cieszę się, iż nie rozczarowała Cię, wręcz przeciwnie.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, nie do końca Twoje klimaty :) Ale obiecuję, że już kończę z tymi obyczajówko-romansami, jeszcze tylko dwa zostały ;)

      Usuń
  13. W przypadku książek o takiej tematyce, a krótkich form w ogóle jestem bardzo wybredna i ciężko mi dogodzić. W tym przypadku z jednej strony mnie kusi, a z drugiej obawiam się, że znowu się zawiodę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To lepiej odpuść. Mnie też nie pociągają krótkie opowiadania, więc doskonale to rozumiem.

      Usuń
  14. Bardzo obiecująca recenzja. Książka może być dla kogoś pięknym prezentem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedna z moich koleżanek właśnie zamierza ją sprawić bliskiej osobie i ja ten pomysł popieram :)

      Usuń
  15. Bardzo lubię takie książki! Szczególnie w grudniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym razem powiedziała: wyłącznie w grudniu, jak minie nastrój świąteczny to porzucę podobne obyczajówki :)

      Usuń
  16. Ja już wyczerpałam limit świątecznych książek w tym roku :D Nie przepadam za zbyt dużą ilością :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ja za świątecznymi książkami tak średnio przepadam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakoś nie rozumiem fenomenu książek świątecznych, ale brzmi to na ciekawy zbiór opowiadań! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie bardzo rozumiałam, ale gdy spróbowałam to w sumie fajna sprawa :)

      Usuń
  19. Mam nadzieję już niedługo się za nią zabrać :)
    pozdrawiam // Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Nazwisko Wilczyński - mam zakodowane jako fantastyczni fotografowie :D
    Zaproszono mnie do polubienia strony na FB. Czasami czytam recenzje. I to niekoniecznie z powodu przedmiotu recenzji a dla samej recenzji. Recenzja dobra :) merytoryczna, fajna. Co do samej książki, to nie wiem czy przeczytam. Kurcze praktycznie bym musiała jedną książkę dziennie czytać albo i więcej. A tu i żyć trzeba. Doba ma zdecydowanie za mało godzin w godzinach. Pozdrawiam i dobrego świątecznego czasu - i przekornie w realu z ludźmi, nie z książkami lub innymi dziełami :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam chęć na jakąś polską obyczajówkę, bo ostatnio ciągle kryminały wałkuję :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli możesz, zostaw komentarz. Zajmie Ci to nie więcej niż 2 minuty, a dla mnie będzie wspaniałym prezentem i dużą motywacją. Dziękuję!