niedziela, 14 listopada 2021

W dziedzinie Dzikiej Kobiety - "Biegnąca z Wilkami" Clarissa Pinkola Estés

Każda kobieta ma w sobie głęboko zakorzenione pragnienie dzikości. I nie chodzi tutaj o bieganie po lasach z rozczochranymi włosami, w podartym ubraniu i boso (ale jeśli akurat tego pragniesz, to proszę bardzo, baw się dobrze!). Chodzi o życie zgodnie z cyklami natury, a także z cyklami kobiecego ciała, o korzystanie z naszej wrodzonej intuicji oraz pielęgnowanie w sobie twórczego potencjału we wszystkich tego słowa znaczeniach. Chodzi o to, by żyć pełnią życia, czego często nie możemy robić, skrępowane stereotypowym miejscem i rolą kobiety w naszej kulturze. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tych krępujących nas więzów, chociaż gdzieś w środku, w sercu, a może w jajnikach czujemy, że to wszystko powinno wyglądać zupełnie inaczej. Z pomocą przychodzi Clarissa Pinkola Estés, która zabiera nas w podróż do głębin kobiecej podświadomości i korzystając z mądrości zawartej w dawnych mitach i legendach, uczy nas jak nawiązać kontakt z tkwiącym w każdej z nas pierwiastkiem dzikości.

 
"Biegnąca z Wilkami" to pozycja trudna z kilku powodów. Tego typu książki czyta się ciężko, jeśli nie towarzyszy im lektura uzupełniająca. Żeby zrozumieć o czym pisze Pani Estés, trzeba najpierw poznać założenia psychoanalizy Zygmunta Freuda ("Wstęp do Psychoanalizy") oraz teorię archetypów Carla Junga (przynajmniej "Archetypy i Nieświadomość Zbiorowa", a najlepiej jeszcze kilka innych). Bez tej wiedzy niewiele wyniesiemy z lektury. Inną trudnością jest nasze własne wychowanie, bo większości z nas w głowach się nie mieści, że mamy prawo poświęcić sobie trochę uwagi. I to nie po to, by zrobić sobie domowe spa, żeby wyglądać jak oczekuje tego od nas społeczeństwo, ale po to, by zadbać o nasze zdrowie psychiczne. No bo co to za bzdury, że można mężowi zostawić zrobienie obiadu dla dzieci, a samemu zamknąć się w pokoju, żeby w spokoju napisać opowiadanie albo namalować obraz? No absurd, prawda? Nieprawda.

Książkę Pani Estés należy czytać powoli, poświęcając równą ilość czasu na lekturę oraz późniejszą refleksję. Nawet jeśli z początku będzie nam się wydawało, że to jakiś stek bzdur, to po głębszym zastanowieniu okaże się, że wiele problemów, na które zwraca uwagę autorka, dotyczy i nas, chociaż wcale nie chcemy się do tego przyznać nawet same przed sobą. To ten moment, gdy archetypowa Dzika Kobieta puszcza do nas oko po raz pierwszy. To punkt, za którym nie ma już odwrotu. Gdy tylko zrozumiemy co właśnie dane nam było zobaczyć przez ten ułamek sekundy, gdy gdzieś w oddali mignął nam dom Dzikiej Kobiety, będziemy nieustannie poszukiwać do niego drogi. Wszystko nabierze sensu - nasze nieuświadomione pragnienia, nasze sny, a nawet etapy, przez które przeszedł nasz związek z ukochanym mężczyzną.

Z pewnością każda z nas znajdzie w tej książce przynajmniej jedną opowieść, która zrobi na niej wyjątkowe wrażenie. To będzie znak, że jesteśmy na właściwej drodze. Jednak samo przeczytanie i zanalizowanie opowieści nie wystarczy, tak samo jak nie wystarczy przeczytać artykuł o pielęgnacji cery, by mieć piękną, nieskazitelną skórę. Nie, trzeba wyrobić sobie nawyk picia wody, zakupić odpowiednie kosmetyki i codziennie poświęcać czas na pielęgnację. Tak samo jest tutaj. Książka nie jest niestety magiczną różdżką, która jednym dotknięciem odmieni nasze życie. By to się stało musimy włożyć sporo czasu i wysiłku w pracę nad sobą i nikt nie może tego zrobić za nas. Pani Estés jedynie wskazuje nam właściwy kierunek i lekko popycha, byśmy odważyły się postawić pierwszy krok.

"Biegnącą z Wilkami" czytałam już trzy razy, na trzech różnych etapach mojego życia, i za każdym razem odkrywałam w niej coś nowego. To jedna z tych książek, do których się wraca. Za każdym razem, gdy zgubimy drogę, Pani Estés wskaże ją nam na nowo. I nie zrobi tego w stylu współczesnych wściekłych feministek, które dla zasady nienawidzą wszystkich mężczyzn. To nie o to chodzi w tej książce. A o co chodzi? Zrozumiecie, gdy ją przeczytacie. I nie ważne czy pragniesz od życia czegoś więcej, czy też wydaje Ci się, że już pełniej żyć się nie da. Spotkanie z Dziką Kobietą wyjdzie na zdrowie każdej z nas. Gorąco polecam.

Moja ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Strasznie żałuję, że jeszcze nie udało mi się przeczytać tej książki, ale bardzo bym tego chciała.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli możesz, zostaw komentarz. Zajmie Ci to nie więcej niż 2 minuty, a dla mnie będzie wspaniałym prezentem i dużą motywacją. Dziękuję!