czwartek, 10 maja 2018

"Harry Potter i Więzień Azkabanu" - J. K. Rowling

Harry ma wkrótce rozpocząć trzeci rok nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Jednak tuż przed końcem wakacji nieświadomie używa magii. Pamiętając ostrzeżenie, które dostał rok wcześniej, jest pewien, że zostanie wyrzucony. Zabiera swoje rzeczy i ucieka z domu przygotowany na życie wyrzutka. Jakież jest jego zdziwienie, gdy kilka godzin później sam Minister Magii wycisza całą sprawę, a Ministerstwo podejmuje nadzwyczajne środki ostrożności w kwestii bezpieczeństwa Harry'ego. Chłopcu udaje się dowiedzieć tylko, że cała sprawa ma związek ze zbiegłym z więzienia Syriuszem Blackiem, który rzekomo czyha na jego życie. Kim jest Syriusz Black i jaki jest związek pomiędzy nim i Harrym Potterem? To już młody czarodziej musi odkryć sam...


Po raz trzeci wracamy w magiczne mury Hogwartu i niewątpliwie jest to powrót inny niż wszystkie. To jedyna część, w której głównym złoczyńcą i "bossem końcowym" nie jest Voldemort. Można wręcz odnieść wrażenie, że autorka o Voldemorcie całkiem zapomniała w twórczym ferworze. Tym razem dostajemy niepozornego Syriusza Blacka. I mogłoby się wydawać, że intryga w tej części będzie nijaka i słaba, ale tak nie jest. Chyba nigdzie indziej Pani Rowling nie wodzi nas za nos tak bardzo jak tutaj, a kiedy wreszcie odkrywamy prawdę, jest ona dla nas prawdziwym szokiem.

Cóż mogę rzec o tej części? Jest ona moja ulubioną. Dlaczego? Po pierwsze widzimy jak mógłby wyglądać Hogwart bez wiszącego nam nim widma powrotu Lorda Voldemorta. Po drugie przedstawiony zostaje mój ulubiony bohater z całej serii - Remus Lupin. Nie wiem co mnie do niego przyciąga, ale wiem, że drugiej tak serdecznej i ciepłej postaci ze świecą szukać. Wydaje mi się iskierką światła w coraz bardziej mroczniejszym świecie magii. Absolutnie uwielbiam wszystkie sceny z nim i wiele bym dała za takich jak on nauczycieli za moich czasów szkolnych.

Fascynujące jest również miasteczko Hogsmeade, jedyne w pełni zamieszkane przez czarodziejów. Teraz, póki nie zawitały do niego siły ciemności, zdaje się być miejscem wręcz sielankowym. Oprócz niego dostajemy też mnóstwo innych rzeczy, drobnych szczegółów, które sprawiają, że cały świat przedstawiony staje się pełen życia a czytelnik coraz bardziej ciekawy jest jego sekretów. Jednym z takich szczegółów są tajemne przejścia, innym Mapa Huncwotów. Eliminując Voldemorta autorka zrobiła sobie dużo miejsca by puścić wodze fantazji.

Wielki szacunek za kolejne dziesiątki oryginalnych pomysłów - Dementorzy, Azkaban, Błędny Rycerz czy Sklep Zonka. Może się wydawać, że to drobnostki, ale to właśnie one tworzą magiczny świat, który tak kochamy. Do tego intryga z Syriuszem Blackiem i jej finał - wszystko w tej części mnie zachwyca.

Nie ma się co dłużej rozwodzić nad trzecia częścią serii o młodym czarodzieju, jest to moja ukochana część, zarówno jeśli mówimy o książce, jak i filmie. Nie mogę nie dać 10/10. Gorąco polecam!

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli możesz, zostaw komentarz. Zajmie Ci to nie więcej niż 2 minuty, a dla mnie będzie wspaniałym prezentem i dużą motywacją. Dziękuję!