sobota, 16 listopada 2019

"Dary Bogów" - Witold Jabłoński

Z pewnością znacie ze szkoły opowieści o Zeusie, Atenie, Dionizosie i innych bogach greckich. Dzięki filmom Marvela zapewne słyszeliście o Thorze, Lokim i Hel, bogach nordyckich. Sporo z Was zna również choćby z imienia kilka bóstw hinduskich: Kali, Śiwę czy Wisznu. Ale co z naszą rodzimą mitologią? Co z wiarą naszych przodków? Co ze słowiańskim Perunem, Rodem, Chorsem czy Strzybogiem? Może pora poznać opowieści, które ukształtowały naszą kulturę i sposób patrzenia na świat. Te właśnie opowieści przekazuje nam Witold Jabłoński ustami starego bajarza, który jak nikt potrafi zabawić czytelnika gawędami przy ognisku.


Na początku chcę podziękować Ervishy z bloga Magiczny Kociołek za zaprezentowanie tej książki u siebie i uświadomienia mnie, że taki zbiór opowieści istnieje. Jeśli ktoś z Was jakimś cudem nie zna jeszcze Ervishy, zachęcam Was do odwiedzin na jej blogu - to jedno z najcieplejszych i najsympatyczniejszych miejsc w internecie.

Wracając do książki, jest to zbiór opowieści odtworzonych z tekstów źródłowych oraz charakterystycznych elementów obecnych do dziś w tradycjach ludowych. Nie jest to oficjalna mitologia i nie pretenduje do tego miana. Oficjalnej mitologii nie ma i nigdy nie będzie - nie zachowały się żadne teksty pisane dotyczące wierzeń słowiańskich, nie jesteśmy więc w stanie ich dokładnie odtworzyć. Możemy jedynie zbierać porozrzucane to tu, to tam fragmenty i interpretować zgodnie z nielicznymi źródłami, jakie przetrwały do czasów współczesnych. Autor mówi o tym wprost i tłumaczy swoją interpretację w licznych przypisach pokazując dokładnie dlaczego użył takich, a nie innych motywów i skąd je zaczerpnął. We wstępie zaś wskazuje na liczne różnice w organizacji społeczeństwa (jak chociaż by pozycja kobiet), dzięki czemu jesteśmy przygotowani na elementy, które mogą nas zaskoczyć, ale także zdobywamy cenną wiedzę. Mamy więc poczucie, że za tym zbiorem opowieści stoi rzetelne badanie dostępnych źródeł.

Z uwagi na niewielką ilość dostępnego materiału, rzadko kto porywa się na próbę odtworzenia konkretnych historii. Mamy sporo publikacji naukowych na temat wierzeń dawnych Słowian, jednak z przyczyn oczywistych, ta forma nie jest zbyt popularna - przeciętny człowiek raczej po nią nie sięgnie. Dlatego tym cenniejsza jest praca Pana Jabłońskiego, który przedstawia temat w sposób o wiele bardziej przystępny, wręcz rozrywkowy. Ta forma ma szansę dotrzeć do o wiele szerszego grona odbiorców i w sympatyczny sposób przemycić do ich głów sporą dawkę wiedzy.

Jak już mówiłam, opowieści przedstawione są w formie bajania przy ognisku. Narrator, stary bard, nie tylko przedstawia nam historie o bogach, ale za każdym razem podsumowuje krótko płynący z nich morał i wskazuje jego wpływ na nasze życie. Posługuje się językiem typowym dla takich opowieści - trochę biblijnym, przywodzącym na myśl narrację Mistrza Tolkiena we "Władcy Pierścieni". Ten zabieg wprowadza świetną atmosferę i pomaga odpowiednio wczuć się w snute opowieści. Nie jest to łatwy styl, ale autor poradził sobie z nim znakomicie, co wystawia świadectwo jego zdolnościom pisarskim.

Same historie prowadzą nas od samych początków, czyli stworzenia świata, aż do momentu, w którym wszystkie elementy znalazły się na swoim miejscu. Obserwujemy narodziny kolejnych bogów i przygody, które ukształtowały ich charaktery. Trzeba do nich jednak podchodzić z otwartym umysłem, gdyż nasi przodkowie nie miłowali logiki i jasnych podziałów, tak jak my, współcześni. Nie mieli oni problemu z tym, że niektórzy bogowie czasem się przenikają, a wręcz łączą stając bóstwami podwójnymi lub potrójnymi, odpowiadającymi za kilka pozornie sprzecznych aspektów życia. Nie jest to cecha wyłącznie Słowian - Celtowie również uważali świat za podzielony na trzy siły, które przenikały się wzajemnie i nie mogły istnieć osobno. Warto też wspomnieć nordycki Yggdrasil, który łączył w jedną całość dziewięć osobnych światów. To chyba najtrudniejsze zadanie, przed jakim staje czytelnik - zrozumieć sposób patrzenia na świat starożytnych cywilizacji.

"Dary Bogów" to czternaście porywających opowieści opartych na sprawdzonych źródłach, które nie tylko bawią, ale i uczą. Autor wykonał kawał porządnej roboty zbierając okruchy wiedzy, jakie dotrwały do czasów dzisiejszych i układając z nich te fascynujące historie. Napisane pięknym stylem i taktujące o rzeczach jakże ważnych, dla których z niezrozumiałych dla mnie powodów nie znalazło się miejsce w programie nauczania. A przecież wszyscy powinniśmy wiedzieć skąd wzięła się nasza kultura i czego sięgają nasze korzenie. Gorąco Wam polecam lekturę.

Moja ocena: 8/10

18 komentarzy:

  1. Jejku, ja muszę to przeczytać! Będąc młodsza bardzo lubiłam te mitologiczne opowiastki, ale głównie właśnie były to mity greckie. Interesował mnie też starożytny Egipt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też za dzieciaka uwielbiałam mitologie, tylko mnie to zostało do dziś ;)

      Usuń
  2. Ale mnie zachęciłaś do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zachecona do przeczytania tych czternastu historii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście planuję lekturę :) Wcześniejsze powieści Jabłońskiego z wątkami słowiańskimi - jak "Słowo i miecz" - bardzo mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne powieści? Z wątkami słowiańskimi? Czemu ja nic o tym nie wiem?! Lecę ich szukać!

      Usuń
  5. To świetnie, że możemy inspirować się czytelniczo i odkrywać takie perełki. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to zdecydowanie najlepszy element całej blogosfery :)

      Usuń
  6. Masz racje większość tych bogów z obcych mitologi większość zna. Gorzej już ze słowiańską mitologię. Będę musiała i ja ją przeczytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się to uda, i że będziesz się dobrze bawić podczas lektury :)

      Usuń
  7. Zdecydowanie moje "must read", nie tylko dlatego, że lubię klimat "bajek przy ognisku", ale zgadzam się z Tobą, że nasza przeszłość powinna być dla nas bardzo ważna. Powinniśmy ją znać, bo to ona współtworzy naszą dzisiejszą kulturę. :) Bardzo podoba mi się Twoja recenzja i od serca się z nią zgadzam. Oprócz tego, że często bywam u Ervishy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Recenzja bardzo zachęcająca. I dobra ocene dalaś ksiązce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam na celu zachęcić do lektury i mam nadzieję, że mi się udało :)

      Usuń

Jeśli możesz, zostaw komentarz. Zajmie Ci to nie więcej niż 2 minuty, a dla mnie będzie wspaniałym prezentem i dużą motywacją. Dziękuję!